Podjęte działania służb ratunkowych nie uratowały życia mieszkańca Starachowic

Pomimo szybkiego odzewu strażaków, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia, niestety nie udało się ocalić życia jednego z mieszkańców Starachowic. W piątkowe popołudnie 12 stycznia, do centrali Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wpłynęła informacja o osobie, której nie można było skontaktować. Wymagane było siłowe dostanie się do budynku.

Tragiczny incydent miał miejsce w mieszkaniu bloku przy ulicy Murarskiej w Starachowicach. Informacja o osobie, która nie reagowała na próby kontaktu z zewnątrz, dotarła do służb ratunkowych przed godziną 17. Na miejsce zostały skierowane jednostki strażackie, policja oraz ekipa ratownictwa medycznego.

– Drzwi do mieszkania były zamknięte, więc podjęto decyzję o ich wyważeniu siłą. Po wejściu do wnętrza mieszkania, w jednym z pokoi znaleziono mężczyznę – informuje Damian Sławek, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Niestety na miejscu lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził śmierć 41-letniego mężczyzny.