Pożar wybuchł w niedzielne przedpołudnie, 21 września, w jednym z budynków mieszkalnych przy Alei Niepodległości w Starachowicach. Na szczęście, zdarzenie nie przyniosło ofiar w ludziach.
Reakcja służb ratunkowych
Według informacji przekazanych przez mł. kpt. Michała Polańskiego z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, mieszkaniec domu opuścił go jeszcze przed przyjazdem strażaków. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiło się sześć zastępów straży pożarnej, w tym jednostki PSP i OSP, by opanować sytuację.
Wstępne ustalenia
Chociaż dokładna przyczyna pożaru nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, wstępne dochodzenie sugeruje zaprószenie ognia jako możliwą przyczynę. Śledczy prowadzą dalsze badania, aby ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia.
Utrudnienia w ruchu
Z powodu interwencji straży pożarnej, przez kilka godzin ruch na Alei Niepodległości odbywał się wahadłowo. Mieszkańcy okolicy musieli uzbroić się w cierpliwość, ale ich bezpieczeństwo było priorytetem dla służb.
Na chwilę obecną, służby porządkowe pracują nad przywróceniem pełnej przejezdności drogi oraz zabezpieczeniem miejsca zdarzenia. Czekamy na dalsze informacje dotyczące przyczyn i skutków tego incydentu.
