Podczas spotkania 28. serii rozgrywek 3. ligi na boisku w Ożarowie, Star Starachowice pokonał KS Wiązownica 1:0. Nieszczęśliwy gol samobójczy wpadł już w piątej minucie gry, kiedy to Kornel Kordas, zawodnik drużyny gości, omyłkowo trafił do swojej bramki. Ta porażka była trzecią z kolei dla ekipy z Wiązownicy.
Nieudana interwencja Kordasa, byłego obrońcy Korony Kielce, nastąpiła w momentach gdy piłka została wrzucona z rzutu rożnego. Gospodarze, którzy pod okiem trenera Przemysława Cecherza grali swój drugi mecz, stworzyli sobie jeszcze kilka możliwości podwyższenia wyniku. Mimo prób Sławomira Dudy i Jakuba Głaza efekt bramkowy nie nastąpił – strzały te zostały zneutralizowane przez bramkarza drużyny przeciwnej.
Zespół przyjezdnych nie pozostawał bierny i podejmował próby zdobycia bramki. Chociaż brakowało im celności i szczęścia, a defensywa gospodarzy skutecznie wypełniała swoje zadania, to jednak mieli okazję na zmianę niekorzystnego wyniku. Szczególnie po wejściu na boisko Jakuba Ożoga, który zagrał dobrze do Arkadiusza Kasi, ale strzał ten został zablokowany przez obronę gospodarzy. Tak właśnie drużyna prowadzona przez Valerija Sokolenkę poniosła trzecią porażkę z rzędu.