Kilka dni temu w Starachowicach odbyło się Grand Prix na Bieżni 2022. W ramach zawodów odbył się półmaraton i trzeba przyznać, że możemy rozmawiać o wydarzeniu szerzej nieznanym.
O co chodzi?
Być może wiele osób zastanawia się nad tym, co jest takiego niezwykłego. Wypada też od razu zaznaczyć, że trzeba zdawać sobie sprawę z tego, iż wszyscy kończą bieg w tym samym momencie. Krótko mówiąc, chodzi o moment, kiedy zwycięzca przekracza linię mety. Być może brzmi to dziwnie, ale ma to związek, z tym że mowa o czymś nietypowym. Dokładnie rzecz ujmując, pod uwagę bierze się dystans, jaki pozostał do mety.
Pomysłodawcą takiej formy rywalizacji jest Ireneusz Gwóźdź (prezes Stowarzyszenia Zabiegane Starachowice). Nie można też wykluczyć, że organizowany półmaraton jest ewenementem na skalę światową. Warte odnotowania jest też to, że przedstawiona forma zmagań miała miejsce już po raz czwarty. Co za tym idzie, nietypowe podejście nie odstrasza chętnych. Możliwe nawet, że jest odwrotnie – mowa o czymś, co trudno zweryfikować.
Dobrze też pamiętać o tym, że w pewnym sensie zwycięzcami są wszyscy, bo sport to zdrowie.