Kłopoty finansowe Szpitala Powiatowego w Starachowicach – prognozowany deficyt na koniec 2024 roku przekracza 21,8 mln zł

Starachowicka placówka szpitalna znajduje się w głębokim kryzysie finansowym. Dyrektor tej instytucji, Jacek Walkowski, podzielił się zaktualizowanym planem finansowym. Wynika z niego, że przewidywana strata do końca 2024 roku wzrośnie aż do kwoty ponad 21,8 mln zł. W ciągu jedynie sześciu miesięcy, szpital prawie w pełni zużył zaplanowany deficyt. Sytuacja ta skłania do zastanowienia nad efektywnością zarządzania placówką oraz wpływem polityki lokalnej na decyzje personalne i finansowe. Pytanie brzmi – czy instytucja odpowiedzialna za zdrowie obywateli Starachowic przetrwa ten finansowy sztorm?

Niestety dociera do nas smutna wieść o poprawce w planie finansowym szpitala autorstwa dyrektora PZOZ w Starachowicach, lekarza medycyny Jacka Walkowskiego. Planowana strata na koniec 2024 roku wyniesie teraz ponad 21,8 mln zł. Po okresie stagnacji spowodowanej przez pandemię COVID-19, liczyliśmy na ustabilizowanie sytuacji szpitala. Niestety, ciągła rotacja dyrektorów i brak konsystencji w podejmowanych decyzjach – zarówno kadrowych, jak i finansowych – doprowadziły do obecnej sytuacji. Wypowiedź odchodzącej rok temu dyrektor Szpitala, Mileny Witczak, ujawniła kolejną stronę zarządzania placówką: „Nie jestem politykiem Ruchu Marka Materka, któremu można dyktować, jak ma postępować i kierować placówką”. Te mocne słowa świadczą o próbie bezpośredniego sterowania szpitalem zza kulisy.

Nie można pominąć faktu, że obecny dyrektor Jacek Walkowski podczas ostatnich wyborów samorządowych ubiegał się o miejsce w Radzie Powiatu z ramienia Ruchu Marka Materka. Oczywiście każdy ma prawo wystartować w wyborach samorządowych i nie zamierzamy tego prawa Walkowskiemu odebrać. Ale jako urzędujący dyrektor Szpitala powinien być bardzo ostrożny w kontekście swojej publicznej i politycznej działalności. Może łatwo powstać wrażenie, które skomentowała poprzednia dyrektor szpitala Milena Witczak: „Jeżeli Prezydent uważa, że kupił sobie człowieka, to jest w błędzie”.